Szansa dla Pacjentek z głęboką endometriozą
- Jesteśmy zaopiekowane – mówiła podczas trwającej w Szpitalu Uniwersyteckim konferencji dotyczącej wprowadzenia kompleksowej opieki nad kobietami z endometriozą, Lucyna Jaworska – Wojtas, Prezes Fundacji „Pokonać endometriozę”. Zmiany w programie finansowania leczenia tej choroby oraz powołanie specjalnych Centrów Referencyjnych ogłosiła Minister Zdrowia Izabela Leszczyna.
Szacuje się, że w Polsce może być nawet około dwóch milionów Pacjentek, które mają to rozpoznanie. Aż 30-50 procent z nich ma problemy z płodnością. Co więcej kobiety z endometriozą mają o połowę mniejsze szanse na urodzenie pierwszego dziecka w porównaniu do kobiet bez tej choroby. W ubiegłym roku liczba hospitalizacji i wizyt ambulatoryjnych wzrosła o 18 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
- Rozporządzenie Ministra Zdrowia, które wprowadza program opieki dla kobiet z endometriozą ściśle współgra z rekomendacjami Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników, które ukazały się we wrześniu ubiegłego roku. Mówią one, że w przypadku braku skuteczności pierwszej linii leczenia, Pacjentka powinna zostać skierowana do ośrodka referencyjnego. Ale tych ośrodków referencyjnych nie było – tłumaczy dr hab. Paweł Basta, specjalista ginekolog. - Od 1 lipca w Polsce jest powołanych 8 ośrodków referencyjnych, w których pacjentki mogą liczyć na kompleksową opiekę, czyli obecność nie tylko ginekologa i położnika, ale też wykwalifikowanej pielęgniarki, fizjoterapeutów, dietetyków, psychologów. W których będzie możliwa do przeprowadzenia zaawansowana diagnostyka obrazowa. Będą to również miejsca, w ktorych kobiety u których zawiodła pierwsza, druga czy nawet trzecia linia leczenia, będą operowane w sposób radykalny, z jednoczesnym poszanowaniem wszystkich narządów. Tak, by umożliwić tym pacjentkom nie tylko pozbycie się bólu, ale również zachować ich płodność
i szanse na posiadanie potomstwa – dodał.
Analizy przewidują, że globalny rynek leczenia endometriozy osiągnie w bieżącym roku wartość 2,6 mld dolarów, co wynika z rosnącego zapotrzebowania i wprowadzania nowych terapii.